Ostatnio długo mnie tu nie było za co Was bardzo przepraszam :( Był to bardzo napięty miesiąc, wiele testów, popraw i ostatnie walki o lepsze oceny :) We wtorek już wystawienie ocen więc możecie sie spodziewać większej ilości przepisów.
Wracając do przepisu, przygotowałam dzisiaj dla Was pyszny sernik na zimno, idealny na upalne dni i nie tylko :-) Klasyczny sernik na zimno, który możemy zrobić z dowolnymi owocami i galaretką. W oryginalnym przepisie spód był zrobiony z pokruszonych ciasteczek z masłem, ale ja zastąpiłam to biszkoptami. Wszystkim smakował i napewno do niego powrócę :-) Spróbujcie koniecznie!
Składniki na tortownicę 20-23cm:
- ok. pół paczki okągłów biszkoptów
- 3 czubate łyżeczki żelatyny
- 300ml śmietanki 30%
- ok. 2 łyżki cukru pudru (w zależności od preferencji)
- 600g. włoskiego mascarpone (tak było w przepisie, ale ja użyłam pół na pół z twarogiem do sernika)
- 1 biała czekolada
- dowolne świeże owoce (ja użyłam pokrojonych truskawek i nasion z granatu)
- 1 galaretka o dowolnym smaku
Tortownicę o śr. 20cm wyłożyć przezroczystą folią spożywczą. Biszkoptami wyłożyć dno, jeśli będą jakieś wolne szpary to wystarczy połamać biszkopty i wyłożyć nimi wole miejsca.
Białą czekladę rozpuścić i odstawić do wystygnięcia. Żelatynę namoczyć w kilku łyżkach zimnej wody.
Kiedy czekolada już przestygnie to zacząć dalsze przygotowania sernika.
Śmietankę ubić na prawie sztywno, dodać cukier i ubić na sztywno. Zmniejszyć obroty na najmniejsze i dodawać po jednej łyżce sera. Żelatynę rozpuścić w 1/4 szklance gorącej wody, aż się kompletnie rozpuści. Do żelatyny dodać około 3 łyżki masy serowej i dokładnie wymieszać. Mieszaninę dodać do reszty masy sernikowej i zmiksować.
Masę serową zmiksować na najmniejszych obrotach z białą czekoladą. Teraz polecam spróbować czy masa nie wymaga dodania dodatkowego cukru pudru. Masę wylać na biszkopty i wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
Galaretkę rozpuścić we wrzącej wodzie, w ilości podanej na opakowaniu galaretki, ale odejmując 1/2 szklanki wody. Ostudzić i wstawić do lodówki, aż będzie zimna (uwaga, aby galaretka nam nie stężała).
Na stężały sernik ułozyć owoce i delikatnie zalać galaretką. Wstawić do zastygnięcia.
Smacznego!
nie ma nic lepszego o tej porze roku!
OdpowiedzUsuńLubię takie serniki! Ale dla mnie bez galaretki ;)
OdpowiedzUsuńmożna spokojnie zrobić bez galaretki z samymi owocami :-)
UsuńTo zdecydowanie najlepsze ciasto na letnie miesiące ;) Z truskawkami...pycha! :]
OdpowiedzUsuńuwielbiam sernik na zimno a z truskawkami to dopiero :) wygląda bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńmy-virtual-skirt.blogspot.com