wtorek, 11 kwietnia 2017

Ostatni wpis

17.08.2012. - to wtedy został opublikowany pierwszy wpis i rozpoczęła się moja przygoda z blogowaniem. Kiepskie zdjęcia, masa błędów - tak właśnie wyglądały pierwsze posty dwunastoletniej Pauli, która chciała dzielić się swoją miłością do pieczenia i pokazać, że piec może każdy, bez względu na wiek. Po ponad 4 wspaniałych latach i 142 opublikowanych przepisach stwierdziłam, że blogowanie jednak nie jest dla mnie i nie jest to coś co chcę dalej robić. Jak pewnie widzieliście blog przez ostatni rok powoli umierał, nie sprawia mi już to tyle frajdy co kiedyś i zrozumiałam, że to nie dla mnie. Nie zrozumcie mnie źle - kończę z blogowaniem, a nie z pieczeniem :) Dalej to jest moja największa pasja, to co chcę robić w przyszłości i to od 2012 roku w ogóle się nie zmieniło. 

Na koniec chciałabym bardzo podziękować za ponad 4 lata pięknej przygody, której byliście częścią. Prowadzenia bloga dało mi wiele wspaniałych możliwości, o których zawsze marzyłam takich jak udzielenie wywiadu do magazynu kulinarnego gdzie pojawił się artykuł o moim blogu oraz współpraca z Tesco w ramach projektu "Tesco dla Szkół". Bardzo dziękuję za każdy komentarz, za zdjęcia waszych wypieków i przede wszystkim za wsparcie :)) Z internetu kompletnie nie uciekam i dalej będziecie mogli mnie znaleźć na fanpage'u gdzie będę czasem coś publikować i to tam możecie się dalej ze mną kontaktować więc jak coś to piszcie śmiało!


Dziękuje jeszcze raz i może do zobaczenia w przyszłości!

piątek, 17 lutego 2017

Tarta cytrynowa z bezą (Lemon Meringue Pie)


Dzisiejsza propozycja to idealna tarta cytrynowa z bezą czyli słynna lemon meringue pie! Ciasto składa się z kruchego, maślanego spodu, kremu cytrynowego czyli dobrze wam znanego lemon curdu i miękkiej, a zarazem chrupiącej bezy na wierzchu. Połączenie idealne :) Gorąco polecam!

Składniki na kruche ciasto:


  • 2 szklanki mąki
  • 150g. zimnego masła pokrojonego na małe kawałki
  • 60g. cukru pudru
  • 1 żółtko
  • 2-6 łyżek zimnej wody

Wykonanie:

Na blat/stolnicę wysypać mąkę i cukier puder. Na mąkę położyć masło i posiekać nożem na malutkie kawałki. Kiedy masło będzie w małych kawałkach obtoczonych w mące, dodajemy resztę składników i krótko zagniatamy ciasto. Wody dodajemy tyle, żeby wszystkie składniki były w stanie się połączyć. Formujemy z ciastka dysk i owijamy go folią spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum 1h. 

Ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować. Polecam ciasto wałkować pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia, wtedy nie będziemy musieli dosypywać mąki i ciasto nie wyjdzie twarde. Formę na tartę smarujemy masłem i wykładamy rozwałkowane ciasto (bez papieru do pieczenia), odcinamy nadmiar i nakłuwamy widelcem. Wstawiamy do lodówki na godzinę/dwie.

Formę na tartę wyjmujemy z lodówki, przykrywamy papierem do pieczenia i wsypujemy fasolę/groch lub kulki ceramiczne. Pieczemy w 180 stopniach Celsjusza ok. 15 minut, aż boki się zrumienią. Zdejmujemy fasolę wraz z papierem do pieczenia i pieczemy ok. 10-15 minut, aż ciasto się całe delikatnie zrumieni. Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do ostygnięcia.  

Składniki na nadzienie:

  • podwójna porcja lemon curdu - przepis tutaj
Lemon curd najlepiej przygotować wcześniej, aby mógł się schłodzić i zgęstnieć. Gotowy krem wykładamy na przestudzony spód i dokładnie rozsmarowujemy. 

Składniki na bezę:

  • 4 białka
  • 150g drobnego cukru
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Wykonanie:

Białka ubijamy na sztywno stopniowo dodając cukier - ubijamy tak długo, aż masa będzie bardzo sztywna i lśniąca. Na koniec dodajemy mąkę i chwile miksujemy tylko do wymieszania składników. 

Pianę wykładamy na wierzch tarty i pieczemy w 180 stopniach 20-25 minut, aż beza się wyraźnie zarumieni. Wyjmujemy z piekarnika, odstawiamy do wystudzenia, a potem przechowujemy tartę w lodówce. Smacznego! :)