Szukacie pomysłu na słodkie śniadanie lub na podwieczorek? Dobrze trafiliście! :-) Jeśli lubicie cynamon to te bułki Was zachwycą. Słodkie, miękkie, cynamonowe po prostu idealne! Koniecznie je zróbcie, bardzo Wam je polecam!
Składniki na ciasto:
- 600g. mąki
- 100g. cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 21g. suchych drożdży
- 100g. masła
- 400ml mleka
- 2 jajka
Składniki na nadzienie:
- 150g. miękkiego masła
- 150g. cukru (ja dałam 100g.)
- ok. 2 łyżeczki cynamonu
Na glazurę:
- 1 jajko
Wykonanie:
Masło rozpuścić i odstawić do ostygnięcia. Mąkę, cukier, sól i drożdże wymieszać w dużej misce. Lekko wystudzone masło wymieszać z mlekiem i jajkami. Mokre składniki wlać do suchych i zagnieść na gładkie ciasto. Możemy to zrobić ręcznie albo użyć miksera z końcówką do zagniatania ciasta drożdżowego. Kiedy uzyskamy gładkie, elastyczne ciasto wkładamy je do miski lekko natłuszczonej olejem.
Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do lekkiego wyrośnięcia na ok. 30 minut.
W tym czasie robimy nadzienie:
Masło mieszamy z cukrem i cynamonem na miękki krem.
1/3 ciasta cienko wałkujemy na prostokąt. Rozsmarowujemy ok. 1/3 nadzienia i posypujemy 1/3 migdałów. Zwijamy ciasto wzdłuż dłuższego boku na długi wałek. Kroimy ostrem nożem na ok. 2cm "krążki".
Na blaszce układamy bułeczki - jeśli chemy, aby się nie złączyły to trzeba je układać w sporych odstępach. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 15 minut do wyrośnięcia. Smarujemy rozkłóconym jajkiem. Jeśli nie zmieszczą Wam się na blaszce to spokojnie mogą poczekać, aż upieczemy pierwszą blachę.
Pieczemy ok. 20 minut w 180 stopniach, aż będą wyraźnie zarumienione. Z resztą ciasto postępujemy tak samo dzieląc pozostałe ciasto na pół i postępować jak z poprzednim ciastem.
Masło rozpuścić i odstawić do ostygnięcia. Mąkę, cukier, sól i drożdże wymieszać w dużej misce. Lekko wystudzone masło wymieszać z mlekiem i jajkami. Mokre składniki wlać do suchych i zagnieść na gładkie ciasto. Możemy to zrobić ręcznie albo użyć miksera z końcówką do zagniatania ciasta drożdżowego. Kiedy uzyskamy gładkie, elastyczne ciasto wkładamy je do miski lekko natłuszczonej olejem.
Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do lekkiego wyrośnięcia na ok. 30 minut.
W tym czasie robimy nadzienie:
Masło mieszamy z cukrem i cynamonem na miękki krem.
1/3 ciasta cienko wałkujemy na prostokąt. Rozsmarowujemy ok. 1/3 nadzienia i posypujemy 1/3 migdałów. Zwijamy ciasto wzdłuż dłuższego boku na długi wałek. Kroimy ostrem nożem na ok. 2cm "krążki".
Na blaszce układamy bułeczki - jeśli chemy, aby się nie złączyły to trzeba je układać w sporych odstępach. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 15 minut do wyrośnięcia. Smarujemy rozkłóconym jajkiem. Jeśli nie zmieszczą Wam się na blaszce to spokojnie mogą poczekać, aż upieczemy pierwszą blachę.
Pieczemy ok. 20 minut w 180 stopniach, aż będą wyraźnie zarumienione. Z resztą ciasto postępujemy tak samo dzieląc pozostałe ciasto na pół i postępować jak z poprzednim ciastem.
Źródło - "How to be a domestic goddess" Nigella Lawson
Bardzo przyjemny blog, uwielbiam te bułeczki :)
OdpowiedzUsuń